Ten niewielki, przyklejany do deski kitesurfingowej “chip” daje nam możliwości uzupełnienia zabawy na wodzie, ale również rywalizacji ze znajomymi:)
Żeby załapać się do pierwszej pięćdziesiątki najlepszych skoczków trzeba polecieć na wysokość prawie 17 metrów. Czy realne? Pewnie tak, choć łatwo nie będzie! Na pewno potrzebujemy sztormowych warunków, przydałaby się falka i jak największy do ogarnięcia latawiec. Challange accepted:)
Porównanie swoich wyników możliwe jest w fajnie zbudowanej aplikacji na telefony. Po sesji wystarczy zgrać przez bluetooth swoje wyniki i możemy sprawdzić jak wyglądają na tle innych kitesurferów.
Technicznie:
Komunikacja przez bluetooth, wytrzymała bateria (wystarczy spokojnie na całodniowe pływanie), odporność na wstrząsy, wodoodporność, 9 osiowy sensor ruchu, baza trickow;
Marketingowo:
Kitesurfingową twarzą firmy i najlepszym skoczkiem 2016 roku jest Nick Jackobsen, znany wszystkim rider Cabrinha. A więc mamy u nas w szkole wszystko co potrzeba, żeby powalczyć z czołówką światową – najlepsze latawce i Woo, który zarejestruje nasze poczynania:)
Cena Woo Sports w sklepie to 249 Euro.
Urządzenia dostępne są również w konfiguracji Wake i Snowboarding.
Będziemy mieć i chętnie wypożyczać to urządzenie każdemu chętnemu.