Nasi kursanci często zadają nam to pytanie, dlatego spieszymy z odpowiedzią:)
jednym słowem:
Zdecydowanie wypożyczyć!
Dlaczego? Jest bardzo wiele argumentów przemawiających na korzyść wypożyczenia sprzętu niż jego zakup. Oto kilka z nich:
1. Możliwość doboru sprzętu adekwatnego do naszych umiejętności.
Jak wiemy, nauka windsurfingu to nie kwesta 30 min spędzonych na wodzie, a wielu godzin treningu, w czasie którego zaczynamy naukę od dużych desek szkoleniowych i mniejszych, lżejszych żagli stopniowo przechodząc na deski bezmieczowe tzw. funboardowe i duże żagle. Korzystając z wypożyczalni mamy możliwość zmiany sprzętu, na którym pływamy wraz z naszymi postępami. Posiadając własną deskę mamy ograniczoną możliwość jej szybkiej wymiany co może być przyczyną opóźnienia naszego progresu.
2. Profesjonalna pomoc w doborze sprzętu do panującej pogody
Korzystając z oferty wypożyczalni dostajemy profesjonalną pomoc w dobrze sprzętu. Pracownicy szkoły po krótkim wywiadzie są w stanie zaproponować zestaw adekwatny do panujących warunków. To czynnik, który na pewno pozytywnie wpłynie na przyjemność z pływania i Twoje postępy.
a jeśli warunki się zmieniają…
Jak wszyscy wiemy pogoda kapryśną jest. Posiadając swój własny sprzęt jesteśmy niejako na niego skazani. Zapewne istnieją osoby posiadające 5 żagli i 3 deski, ale zdecydowana większość z nas najczęściej posiada dwa żagle i jedną deskę. Bardzo często taki zestaw nie będzie optymalny w zmieniających się warunkach wiatrowych co spowoduje, że zamiast cieszyć się z czasu spędzonego na wodzie będziemy walczyć o przetrwanie i skończymy pływanie po godzinie kompletnie wycieńczeni i obolali. Korzystając z wypożyczalni najczęściej mamy do dyspozycji żagle od rozmiaru 1m2 do 8-9m2, których rozmiar zmienia się co 0,5m2 co na pewno pozwoli nam dopasować sprzęt do zmieniających się warunków tak aby optymalnie wykorzystać swój czas i czerpać z niego maksimum przyjemności.
3. Bliskość wypożyczalni do spotu
Korzystając z wypożyczalni nie musisz myśleć o transporcie sprzętu, potem go dźwigać, a na końcu martwić się o przechowanie i bezpieczeństwo. Codziennie możemy budzić się ze świadomością, że blisko spotu czeka na nas dogodny zestaw. Gdy mamy wątpliwości co do jego przygotowania zawsze można poprosić lokalnego bosmana o poprawę ustawienia. Przechowywanie własnego sprzętu w wypożyczalni nie jest powszechnym standardem. Może też zdażyć się sytuacja że na nasz sprzęt po prostu brakuje miejsca w wypożyczalni i jego przechowanie nie będzie możliwe.
4. Testowanie różnego, często najnowszego sprzętu
Wypożyczając mamy możliwość testowania sprzętu różnego rodzaju i różnych producentów. Dzięki temy możemy codziennie pływać na innym rodzaju deski i żagla. Np. w poniedziałek możemy testować sprzęt wave’owy we wtorek freestyowy, a w środę popływać na sprzęcie slalomowym i spróbować pobić swój rekord prędkości. Zmęczeni 3 dniami pływania w czwartek możemy się na przykład wybrać na wycieczkę SUP’em. Taka różnorodność możliwości pozwala nam również odkryć co daje nam największą przyjemność!
5. Uszkodzenia sprzętu – nie masz się o co martwić
Nie trudno wyobrazić sobie sytuację gdy pierwszego dnia rozwalamy deskę albo robimy dziurę w żaglu. W przypadku własnego sprzętu może to oznaczać koniec pływania lub nerwowe poszukiwania lokalnego speca od napraw. Wypożyczając sprzęt nie musimy się martwić taką sytuacją. Po prostu oddajemy popsuty sprzęt i bierzemy nowy. Warto jednak przed wyjściem na wodę upewnić się w wypożyczalni, że sprzęt jest ubezpieczony i nikt nie będzie chciał od nas zwrotu pieniędzy za powstałe uszkodzenia.
6. Bezpieczeństwo – asekuracja na wodzie
Zazwyczaj wypożyczając sprzęt mamy zapewnioną asekurację na wodzie ze strony szkoły, której pracownicy pośpieszą nam z pomocą w razie potrzeby.
7. Finanse – taniej wypożyczyć
Sprzęt windsurfingowy jest drogi. Jak już wiemy przydałoby się posiadać minimum 2-3 żagle, najpewniej 2 maszty, 2 bomy też fajnie by było mieć, nie mówiąc o 2 deskach, bo 1 jakoś da rade.. Robi się tego sporo, nie trudno wydać pare pensji średnich krajowych, a zawsze czegoś będzie jeszcze brakowało. Czasem się wytrze linka za parenaście złotych, czasem coś zniszczymy, wypadałoby mieć jakąś torbę na to wszystko, nie mówiąc o pokrowcu na deskę…
To naprawdę droga zabawa, jak ktoś pływa okazjonalnie, nie więcej niż 2 tygodnie w roku to według nas nie ma sensu kupować sprzętu, taniej jest go wypożyczyć i o nic się nie martwić:) Szkoły oferują pakiety godzinowe, dniowe, tygodniowe, które są atrakcyjne finansowo. Zobacz dla przykładu cennik wypożyczalni SurfPoint.
8. Przechowywanie i transport
Nie interesuje Cie to kompletnie. Mając dom to pewnie byś sobie poradził i znajdziesz miejsce na składowanie sprzętu. Mieszkając w mieszkaniu będzie stanowić to już wyzwanie. Piwnica? A jak ukradną?
Wyjeżdżając na wakacje zwykle ciężko się zmieścić do auta, dodatkowe kilkadziesiąt kilogramów wielkiego gabarytu nie jest łatwe do upchnięcia. Zwykle wrzucamy sprzęt na dach, więc szybciej niż 120km/h nie pojedziesz, bo wszystko furga i może spaść. A wyobrażasz sobie lecieć samotem z tymi kilogrami sprzętu, płacąc grubo za nadbagaż, w między czasie ogarniając dziecko i współmałżonka?
A więc przechowywanie i transport to dodatkowa atrakcja, której unikniesz wypożyczając sprzęt.
zdjęcie: seabrezee.com
Własny sprzęt – dla kogo i kiedy warto?
Posiadanie własnego sprzętu też bezdyskusyjnie ma kilka zalet. Niezaprzeczalną i największą jest radość z posiadania go i z możliwości pielęgnacji, dbania, troszczenia się:) Daje nam również niezależność, możemy pływać gdzie chcemy i kiedy chcemy, a nie tam gdzie jest otwarta wypożyczalnia. Nie musimy tracić czasu na przyzwyczajanie się do nowej deski czy żagla, nauka trudnych ślizgowych elementów jest niewątpliwie łatwiejsza na sprzęcie który znamy. Jednak w naszej opinii nad zakupem własnego sprzętu powinno się zastanawiać dopiero po osiągnięciu etapu pływania ślizgowego w trapezie, footstrapach i wtedy kiedy spędzamy więcej niż dwa tygodnie w roku pływając na windsurfingu.
Podsumowując!
Zdecydowania więcej korzyści jest wypożyczając sprzęt niż go kupując.
Wypożyczanie sprzętu daje wiele możliwości i odejmuje nam wielu problemów. Ponadto zakładając, że na używanego sprzętu windsurfingowego musimy przeznaczyć około 5tysięcy złotych (przyjmujemy że potrzebujemy: deski, dwóch żagli, dwóch masztów i jednego bomu), w tej samej kwocie możemy wypożyczać sprzęt na cały dzień przez ponad dwa miesiące. Dodatkowo wypożyczając sprzęt w zestawie przeważnie mamy trapez i piankę co daje nam oszczędność kolejnego tysiąca złotych. Biorąc pod uwagę wyżej wymienione argumenty i aspekt finansowy polecamy sprzęt wypożyczać, a jego zakup pozostawmy osobom naprawdę dobrze i dużo pływającym.